Kot paskowy
Ostatnio Estera ma fazę na oblubywanie (podkreśla mi, że nie ma takiego wyrazu...inny mi nie pasuje) jednej maskotki, z którą następnie je, śpi, bawi się, łazi itd... Najpierw była to sowa, potem łoś od pepsi, na którego Esterka mówi "łosioł" a potem był to sklapciały piesek z kaszą w tyłku. Umarzyło (coś jak miks ubzdurało z marzyło) mi się by ta faza dotknęła zabawki uszytej przeze mnie a na pytanie "co ci uszyć" Estera odpowiedziała po chwili namysłu zaznaczonej przeciągającym się "ymmm..." z paluszkiem uniesionym do gówy, Estera odpowiedziała "Kotka!" co było do przewidzenia bo to jej ulubione zwierzątka i wiedzieć każdy musi, że wszystkie kotki na świecie należą do Tejki.
Kocur uszyty z tkanin prezentowanych w pierwszym dniu fotowyzwania oznaczonym jako "coś nowego". Dzisiejszym tematem są paski więc o to jest: kot paskowy.
A dziś... dziś jadę do koleżanki... sama! Bez dzieci! Pierwszy raz odkąd istnieją! Ła a ał xD
24 komentarze
Kot paskowy wyszedł super :)
OdpowiedzUsuńfajowe kocisko :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny kot !!
OdpowiedzUsuńŚwietny i jak dokładnie uszyty, super kolory, no i w ogóle cały kształt kota jako wzór rewelacja !
OdpowiedzUsuńKotek piękny, bawi się dziś dobrze !! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję "wolności" Wykorzystaj te chwile na maksa!
OdpowiedzUsuńKocur jest cudowny! Też chcę takiego!
Superowy! Sama bym go mogła przytulnąć ;)
OdpowiedzUsuńGenialny kociak! :)
OdpowiedzUsuńFajny, cóż więcej można dodać :)
OdpowiedzUsuńświetny kotek ^^
OdpowiedzUsuńa chwile "wolności" są niezbędne :)
Ale mi się podoba ten kocur. Jest nieszablonowy, pasiak jeden ;). Na pieszym zdjęciu wygląda, jakby kocur miał 2 metrowy ogon :).
OdpowiedzUsuńJaki piękny kot - super !!!
OdpowiedzUsuńŻyczę mile spędzonego czasu bez dzieci :))
Jaki niesamowity! Zdolniacha z Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńrozbrajający jest:)
OdpowiedzUsuń... dzika bestia ( bo coś mi z wyglądu tygrysem pachnie ) udomowiona ... i to jak :) ...
OdpowiedzUsuńparafrazując znany utwór ... młodych nie ma chata wolna, oj będzie bal ... :D
Misterna robota! Tak jak Esterka mam kota na punkcie kota( ów) :)
OdpowiedzUsuńFajny kot paskowy ;)
OdpowiedzUsuńSłodki kotek :)
OdpowiedzUsuńCzaderski ten kot :)
OdpowiedzUsuńKot z ogonem na metry, cudny:)
OdpowiedzUsuńfajny taki.. śmieszny pasiaczek! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńI ten mega ogon...
Też w dzieciństwie uwielbiałam koty, ale czasy były jakie były, więc głównie z króliczej sierści, odpustowe beczko-koty miałam;-)
Milutki ten kiciuś, a przez serduszko jak najbardziej walentynkowy :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę i zapraszam do siebie. Jeśli lubisz ptaszęta i znajdziech chwilkę czasu, to będzie mi niezwykle miło jeśli weźmiesz udział w konkursie :)
http://sioodemka.blogspot.com/2013/02/wiosenne-candy-moze-bardziej-konkurs.html
Magda
Jest PRZEŚLICZNY!
OdpowiedzUsuńTwoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!