Dress code
Wcześniej znałam słowo uniform. Do szkoły chodziłam w mundurku, który to po maturze wraz z koleżankami miałyśmy ochotę spalić rytualnie na stosie. Skończyło się tak, że z satysfakcją wyrzuciłam mundur, w którym nota bene czułam się jak granatowe hitlerjugend. Przepraszam za porównanie ale miałam bardzo jednoznaczne skojarzenie gdy wszyscy stali na apelach czy innych spędach w swoich jednakowych wdziankach wysłuchując patetycznych bredni o potrzebie edukacji i skruchy zabijając naszą młodzieńczą energię i pomysłowość. Mnie prawie szanowna kadra pedagogiczna pozbyła wiary we własne pomysły wmawiając brak odpowiedzialności i przegrane życie (autentyczne słowa jakie usłyszałam od pani wych. miesiąc przed maturą!)
Ale nie o tym.
Wyrażenie dress code usłyszałam pierwszy raz w pracy i od razu wyobraziłam sobie dreskota. Pomysł czekał na realizację aż pewnego razu zupełnie przypadkiem zaczęłam bazgrać na tablecie graficznym w bardzo odmienny sposób niż zwykle. Pierwszy powstał koń. To bardzo zabawne widzieć gdy ktoś rysuje pierwszy raz na tablecie. Pierwszego Wam nie pokażę ;) ale tego nabazgranego rok później mogę.
Jak dla mnie rysowanie na tablecie graficznym to spełnienie marzeń rysownika. Zawsze marzyłam o takiej gumce co się dotknie i znika o możliwości ścierania bez robienia dziur w kartce o mocy cofania ostatniego, nieudanego ruchu ręki zaklęciem Ctrl+Alt+Z. Ach... teraz już żyję w bajce.
Tags:
tablet
17 komentarze
dreskot bombowy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie na candy!
UsuńSuperowy jest ten dreskot:)
OdpowiedzUsuńłiiii :)
Usuńaaa wcieło komentarz...
OdpowiedzUsuńKot jest fantastyczny! :) Im więcej kotów tym lepiej.
Też coś działałam na tablecie, ale chyba tylko ze 2 obrazki. Ciężko było, bo obraz pojawiał się dopiero na komputerze, a nie prosto pod 'ołówkiem'. XD
Kwestia przyzwyczajenia ;) Dzięki
UsuńW dziedzinie rysunkowej jestem tradycjonalistką, ale kto wie... te magiczne gumki i inne takie cuda są kuszące...:)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że jestem póki nie złapałam za pióro od tabletu :)
UsuńHahaha dreskot jest niezły :P konik narysowany fajną techniką ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Konik to taka pierwsza próba rysunku właściwego. Rysowałam to jakieś 3 minuty ;)
UsuńŚwietny dreskot! I gratuluję opanowania tabletu :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję. Tablet to jedno a program to drugie. Nad tym jeszcze pracuje. Będzie lepiej
UsuńChcemy wincyj!!!
OdpowiedzUsuńMo być. I bedzie.
UsuńW kwestii rysunku jestem zupełne beztalencie, więc zazdroszczę Twojego, tym bardziej na tablecie, dreskot zabawny:)))
OdpowiedzUsuńAaaw, tak mi się mordka ucieszyła jak na widok pierwszego kota kreskowego:D cudny jest:)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że wcina moje komentarze, bo już się kotem zachwycałam.... :) genialny!
OdpowiedzUsuńTwoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!