Konie.
Koń to zwierze, choć ta klasyfikacja do niego totalnie nie pasuje, pełne gracji, wdzięku i wrodzonej elegancji. Oczywiście i koń może wyglądać jak ostatnia chabeta i lepiej by się nie uśmiechał ale nie znacie na pewno osoby, która by odpowiedziała na Twoje słowa zobacz jakie ładne konie "wiesz, stary, ja nie lubię koni". Konie są ekstra. I cieszą się wzięciem nawet u mnie na blogu do tego stopnia, że muszę dodać w notce w pasku bocznym, że konie maluję tylko takie jakich jeszcze nie malowałam, bo malowanie po raz kolejny tego samego jest jak jedzenie piątego kawałka tortu: choćby najpyszniejszy na świecie zawsze zamuli. Wyprosiłam i dostałam zgodę na malowanie koni innych niż dotąd. Powstała prawdziwa para jak widać na zdjęciu pan i pani. Pan Andaluz i Pani 100% Arabica. Nawet moja córka uznała, że tak to właśnie wygląda, że to dziewczynka i chłopak.
A szycie poduszek z troczkami opanowałam do perfekcji.
Niedługo przykłusuje jeszcze jedno konisko. Przykłusuje bo jakoś do galopu mu nie śpieszno. Może w weekend przyjdzie czas by go wywlec ze stajni słoiczka z farbą pędzelkiem za uzdę. Może się nie będzie rzucał szalony.
A jak szykuję dla Was candy: co Wy na to? :)
13 komentarze
Przepięknie ci to wychodzi!!!!I szycie i malowanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A co do candy-jestem Za ;))
Konie są niesamowite i te prawdziwe i te z Twoich poduch:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
śliczne konie !
OdpowiedzUsuńTak... Konie mają w sobie "to coś" :)
OdpowiedzUsuńNie bij, ale ja do koni mam stosunek jak Gałkiewicz do Słowackiego;) jak zachwyca, kiedy nie zachwyca? Nie żebym nie lubiła, wszystkie zwierzątki są fajne, ale konie jakoś tak mnie nie ruszają..
OdpowiedzUsuńHa! To znaczy, że już znasz taką osobę:p
OdpowiedzUsuńGeniusz bilansu ;P jak powiedziała Marlenka z Pingwinów.
UsuńKompletnie zmieniłaś mój światopogląd. Już nic od tej pory nie będzie takie samo :D
Zgadłaś z tym moim zdjęciem choinki. Tylko dzięki Tobie powstało takie fajne :)
OdpowiedzUsuńPoduchy wymiatają!
OdpowiedzUsuńAle Pan Koń! Bierze mnie!
OdpowiedzUsuńKoninka taka właśnie dziewczyńska. ;)
... chciałoby się rzec, konie, jak malowane ... by podbić "komplimenta", rzeknę więc, konie, jak żywe i to bez przesady ...może, to przez tę melancholię w "męskim" oku ...kto wie :):):)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńcudowne- juz zapomnialam jak uwielbiam Twoje grafiki :)
OdpowiedzUsuńTwoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!