Tuniczka/sukieneczka

Dokonałam dzieła. Szykowałam się, że stanie się to w Boże Narodzenie (nie, nie! nie postradałam zmysłów;)) widocznie panująca aura to moja zasługa bo ociągałam się ze zrobieniem czegoś co było zaplanowane na rzeczone święta. Gdyby ktoś był zupełnie nie zorientowany uznał by, że właśnie tak się stało. Także prezent dla Lenki na gwiazdkę to właśnie ta szydełkowa sukieneczka poniżej ;)



A teraz skoro już obietnica spełniona może nadejść już Wiosna ;) więc Zimo: a-kysz!

o!
Właśnie wyjrzało słonko!
Czar działa :)

Dobrego dnia!

Share:

12 komentarze

  1. o rany, no to wszystko jasne! sukieneczka jest śliczna, ale nie rób więcej takich numerów, pliiiz! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam. Zachowałam się jak gówniarz :P to się więcej nie powtórzy :P

      Usuń
    2. ja myślę! bo na karnego jeżyka usadzę! na tyle minut, ile mi płatków śniegu na balkon spadło!:P

      Usuń
  2. No i już wiem, kto jest winny ... :-)
    Cudna tunika :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ... pierwsze co mi się nasunęło ... słodka ... to nic, że wyżej padło ... słodka i już :)...

    coś chyba przegapiłam ( myślę o postach wcześniejszych) ... nieobecna nieusprawiedliwiona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie wiele Cię ominęło ;) w poście w którym pokazywałam zajawkę pamiętam Twoją wypowiedz więc nic nie straciłaś :P
      A że obecność zimy biorę na siebie to inna sprawa :P

      Usuń
  4. śliczne...cudne:D
    wiosny nie widac...i chyba prędko nie pojawi się:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo słodziutka - maluszek będzie pięknie wyglądać !

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieło fantastyczne :) A z tą zimą, to naprawdę, nie rób tego więcej... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, no cudowna, czemu moja córa już taka duża ... :///

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!