Kreatywność bywa lampą

Co łączy elektryczność ze słoikiem ogórków i sznurkiem?

Pewnie gdyby ktoś zadał mi to pytanie niespodziewanie odparłabym: sklep ogrodniczy po godzinie czwartej w zimowe popołudnie. Dziś jednak odpowiedź na to pytanie jest bardziej prozaiczna. Czy aby na pewno? Wszak łączy mnie z nią pomysłowość ściśle uwikłana w zawiłe struktury geniuszu. Pomysłowość łączy. Ale nie sama. Pomysł to tylko pierwsza iskra odpalająca silnik kreatywności. I rusza machina i czas płynie a z pomiędzy palców niczym kalendarze Inków odmierzane w minutach szydełkowe rzędy.
Wiele czasu minęło i wiele kałuży zdążyło się napełnić by potem wysychać ciągle i ciągle. A ja niczym szalony kataryniarz rozkręciłam codzienność do pełnych obrotów. Diabelski Młyn nocy i dni, metafora wzlotów i upadków. Porządnie nasmarowano tryby. Hamulców brak. Kości zostały rzucone. Katarynka gra znów tę samą melodię. Pobudka, śniadanie, obiad, kolacja, usypianie. Pomiędzy końcem a nowym początkiem mało snu.
Uciekłam od wymyślania, działania, pisania z myślą, że to nie istotne, nie warte zachodu wręcz głupie i nie poważne.  Tymczasem z radością znaną tym co powracają z tarczą piszę i dzielę się widokiem o iście świetlanej przyszłości.
Lampę tu przedstawioną zaczęłam robić jakiś rok temu a pojawiała się bardzo powoli. W końcu gotowa. Porządna lampa ze słoja po ogórasach. Certyfikowana oprawka na żarówkę z włącznikiem i kilkadziesiąt metrów sznurka. Designerski produkt handmade, autorski pomysł, ewenement na skalę światową...
Jestem z powrotem i dobrze!
Tymczasem, jak niektórzy pewnie się domyślają, mam pełne ręce roboty. Różnej. Praca na etat, uczniowie w domu oraz niemowlak eksplorujący mieszkanie z pominięciem zasad bezpieczeństwa. Do tego na dokładkę obsługa życia codziennego i jakby tego było mało liczne zainteresowania trudne nieraz do połączenia z życiem domowym, rodzinnym. Oraz trudniejsze sprawy. Jednak dajemy radę i choć trzeba ustalać priorytety, na które nie koniecznie jest chęć czasem zdarza się coś ekstra.








Do zobaczenia wkrótce! :)

Share:

2 komentarze

  1. oooo mój mały Szkrab ☺ i Estera, na spotkanie której Lenka czeka z utęsknieniem.
    Pozdrawiamy i cieszymy się, że jesteś ��
    E.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ok...

    This might sound kind of creepy, maybe even kind of "out there"....

    BUT what if you could just click "Play" and LISTEN to a short, "magical tone"...

    And miraculously bring MORE MONEY into your life?

    And I'm really talking about hundreds... even thousands of dollars!!!

    Sounds way too EASY? Think this couldn't possibly be for REAL?!?

    Well, I'll be the one to tell you the news.

    Many times the largest blessings in life are the SIMPLEST!!!

    Honestly, I will PROVE it to you by allowing you to listen to a real-life "magical wealth building tone" I've synthesized...

    You just push "Play" and you will start having more money come into your life. starting so fast, you will be surprised.

    GO here now to PLAY this wonderful "Miracle Money Sound Frequency" - as my gift to you!!!

    OdpowiedzUsuń

Twoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!