Wakacyjna torba
Żeby było śmiesznie uszyłam ją zimą. Sama nie wiem czy bardziej z potrzeby szycia czy z tęsknoty za latem. Na Plażę jest super. Wszystko się w niej mieści i ma swoje miejsce ze względu na liczne kieszonki. Gdy wyleje się soczek, rozplaszczy brzoskwinia lub gdy słodka bułka ucieknie z folii wcierając lukier we włókna można ją bezczelnie wrzucić do pralki a ona nawet nie jęknie. Tkaniny pochodzą ze Szwecji choć kupiłam je w Jankach. Uszy wzmocnione taśmą nośną a całość usztywnione tiulem krawieckim. Lubię ją w te wakacje bardziej niż zimą.
Ps. Nie wiem co jest z tym facebookiem. Nie rozumiem dlaczego niektóre strony mogę polubić a innych nie...
3 komentarze
torba wygląda wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńTorba jest super! Ja też lubię takie cuda na plażę. A z tym fb to jakieś dziwy...
OdpowiedzUsuńfajna
OdpowiedzUsuńTwoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!