Proza...
Nie mam ostatnio czasu... co widać bardzo wyraźnie. A właściwie nic nie widać... Dziś prezentuję bransoletkę, której pierwotne przeznaczenie było by przyozdobiła moją kostkę. Zaczęłam ją chyba w lipcu jeszcze. Przyszła jesień, bransoletka doczekała się zakończenia ale żeby nie musiała czekać całego roku do przyszłego lata dałam jej szansę zawiśnięcia na moim nadgarstku. Pięknie się mieni w słońcu...
Poza tym mało się u mnie dzieje. Dzieciaki znowu chorują. A ja tęsknię za lasem. Nie ogarniam uciekającego czasu. Ani się obejrzałam a dziś mija drugi miesiąc odkąd zaczęłam pracę (to było w tym czasie kiedy były potworne upały, pamiętacie to jeszcze?). Raptem miesiąc temu Tejka miała urodziny a tu już jesień. Zaraz opadną wszystkie liście i zacznie sypać śniegiem a ja znów nie zdążę się nacieszyć moją ulubioną porą roku... Ot proza życia. Strona za stroną, rozdział za rozdziałem...
Bywajcie zdrowi!
Tags:
bransoletka
koralikowanie
12 komentarze
Czas pędzi, a twórcze osoby wciąż mają coś do zrobienia, pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńBransoletka śliczna!
To fakt. Nie pamiętam kiedy się ostatnio nudziłam ;)
Usuńzdrówka zycze , a bransoletka fajnie wyglada !
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńoj to zdrowie się przyda!
OdpowiedzUsuńa mi się oczy zaświeciły do bransoletki! pięknie uchwycona!
i ta jesień...! "porannej mgły snuje się dym"
Czuć jesień, co? Właśnie taki miałam plan :)
Usuńśliczny kolor....to w koralikach lubię najbardziej...i to,że się mienią:)
OdpowiedzUsuńBrawo - bransoletka śliczna :) Ja jeszcze swojej nie skończyłam :P
OdpowiedzUsuńJesień... Faktycznie dni mijają błyskawicznie... Już wkrótce ubierzesz kozaki i będziesz z dziećmi lepić bałwany :)
Dziękuję za ciepłe słowa :*
Super dobrałaś zapięcie do bransoletki, bo właśnie ten kolor kojarzy mi się z takim dojrzałym winogronem ;)
OdpowiedzUsuńBransoletką piękna, a przez tego liścia całkiem jesienna. Ja też nie ogarniam tego upływu czasu...
OdpowiedzUsuńoj, jak ja Cię doskonale rozumiem! a teraz mój smuteczek związany z umykającym czasem jest jeszcze większy, bo tydzień urlopu nad morzem minął jak jedna chwilka. dobrze, że chociaż się trochę pozłociło dookoła i mam nadzieję, że ta polska jesień potrwa jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńcudna bransoletka ^^
OdpowiedzUsuńa czas... leci. trochę za szybko :>
Twoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!