Zupełnie zapomniałam o tej rzeczy. Zrobiony parę miesięcy temu (jak ten czas pędzi!) Kocyk jest bratem bliźniakiem zrobionego dawno już kocyka używanego przez Łucję. Tego tutaj używa odrobinkę tylko młodsza Basia, koleżanka Łucji choć obie jeszcze tego nie wiedzą, że się przyjaźnią. Przyjaźnią i to świadomą darzą się natomiast ich matki i obie nie mogą się doczekać by pokonać barierę raptem 120km oraz wiru codzienności i zapoznać ze sobą bobasy.
Bardzo podoba mi się motyw z taką tulipanową bordiurą. Tulipany są ekstra.
A jak minęły święta? Moje były ekstremalne acz baaardzo pozytywne. Ale na to te opowieści przyjdzie jeszcze pora.