Rękawiczki
Zima przyszła a tu nagle się okazało, że Antka rękawiczki się popruły... oczywiście je naprawię w swoim czasie ale że i tak były za duże postanowiłam zrobić chłopakowi rękawiczki, z których każde dziecko byłoby zadowolone. Jak byłam mniejsza ( bo utrzymuję, że ciągle jestem dzieckiem ;P ) prawdziwą udręką był przylepiający się do rękawiczek śnieg. Po jakimś czasie rękawice nie nadawały się do zabawy a łapy zamieniały się w śnieżne, grudkowate kule... Później odkryłam, że mechate rękawiczki wystarczyło zamienić na gładkie i już. Dlatego też polarowe Antkowe rękawiczki od spodu podszyte są skórą. Całość przybrała formę żab... mało zimowe zwierze ale co tam... ;)
6 komentarze
no co Ty! nie znasz śnieżnych żab? ;D
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł!
Dzięki... na Ciebie zawsze mogę liczyć :D
UsuńChyba przespałam wykład z zoologii...ale z płazami jakoś mi dobrze szło. Taki troche Kermit wyszedł...
Super rękawiczki!
OdpowiedzUsuńzimowe czy nie zimowe, żabkowe rękawice są absolutnie genialne:D
OdpowiedzUsuńŚwietne rękawiczki,a jaki fajny model:)
OdpowiedzUsuńświetne rękawiczki ^^
OdpowiedzUsuńTwoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!