Jestem!
Tak dawno nie pisałam nic na blogu, że zapomniałam jak to się robi natomiast po moim ostatnim poście można uznać, że niedługo to pojęcie względne, jako że zapowiadałam powrót w grudniu. Szczęśliwie mamy kwiecień. Ale mówię Wam... jak wrócę to już będę.
Dziś tak informacyjnie i chwalebnie. Nie zrozumcie mnie źle: hańba mi, że tyle się nie odzywałam. Wracam z pochwałą. Dziś będę się chwalić.
Mówię, że jestem i ręce mam nadal zajęte a inspiracji przybyło. Wprawione oko wypatrzy kształt na czarno-białej, dość specyficznej fotografii. To moja najnowsza inspiracja i już powoduje natłok pomysłów do zrealizowania. Kto wypatrzył zgrabną główkę i zadarty nosek? :)
20 komentarze
zadarty nosek widać od razu - najpiękniejsza inspiracja do działania! gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) już zapomniałam tak to miło dostać komentarz... to jak jakby się jednak było częścią tego świata. To miłe nie pozostawać z pustym echem
Usuń:)
Z całego serca gratuluję :-) Śliczny nosek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo :) Ja też uważam, że jest śliczny :)
UsuńGratulacje!!! Strasznie się cieszę, że dałaś znak życia i już uśmiecham się na kolejne posty:))) Uściski i buziak w zadarty nosek:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak ja się cieszę, że wróciłam. I lepiej żebyś nie wiedziała! Bo po co przerywać blogowanie skoro można nie ;)
Usuń... wróciłaś ... i to jak, z przytupem :D
OdpowiedzUsuńcieszę się i gratuluję z całego serca ... i tego noska i czółka myśliciela/lki :D****:)
raczej myślicielki ;) dziękuję
UsuńOgromne gratulacje!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńNajpiękniejsza inspiracja pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńGratuluję !!!
Gratulacje, widać wyraźnie zgrabną główkę i zadarty nosek, który kojarzy mi się z pogodą ducha i ogromną ciekawością świata :). Dużo zdrówka dla Was ! Cieszę się, że nie zaprzestałaś całkiem blogowania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńHEjka!!
OdpowiedzUsuńNo to pewnie wróciłaś ale nie na długo:)
Dla mnie prawie blogowy świat przestał istnieć :) Wolę spędzać czas na zabawach, spacerach, karmieniu, przewijaniu..............itd itd i nawet już nie pamiętam kiedy szydełko miałam w rękach:)
Serdeczne GRATULACJE!!!!!!!!!
Ja założyłam bloga jak moje drugie dziecko miało cztery miesiące i gdyby nie dzieci chyba nigdy bym się nie wzięła za robótkowanie i inne :)
UsuńWybaczam łaskawie nieobecność, powód jej jest zacny:) Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje, tak się cieszę że wróciłaś do blogowania.
OdpowiedzUsuńAle super! Gratulacje. Najlepsza inspiracja na świecie :)
OdpowiedzUsuńO mamo, o mamo, wreszcie jesteś! Taaaaaaaaaak bardzo się cieszę:))))) ogromne gratulacje!
OdpowiedzUsuńJeeeeeeeej *radość, entuzjazm, cukiereczki, ciasteczka* :D
I nie idź już sobie więcej, co? Bo tu się ludzie martwią i zastanawiają, gdzie się podziewasz;)
❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńTwoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!