I to światowy! Przynajmniej tak twierdzi mój ścienny kalendarz. A ja mu wierzę bo czemu by nasza żółwina miała nie mieć swojego dnia? A właściwie pan Żółw. Bo jego imię to po prostu
Byliśmy dziś na placu zabaw. Tu gdzie mieszkam nie ma blisko żadnego musimy więc jeździć do Piaseczna. Zaskoczył mnie Antek swoją sprawnością i sprytem. Wspinał się dziś przy pomocy liny na bardzo stromą
Podróż udała się. Dzieci wytrzymały te niemal dziewięćset kilometrów w jedną i dziewięćset  w drugą prawie bez piśnięcia. Pomógł nam w tym między innymi pożyczony podróżny telewizorek jak również mnogość ciężarówek i wiatraków, które niemal