Ściana
Ku pamięci również ściana naszego pokoju dziennego. Tak wygląda wynik mojej opowieści o ścianie, którą kiedyś widziałam. Wyszło zupełnie inaczej niż miałam to w głowie ale jakże korzystnie. Nasza ściana.
Następne posty o naszym wnętrzach już z nowego domu ;) oby szybko.
3 komentarze
Niesamowicie to wymyśliłaś... ale w sumie mnie też się podoba.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie! co prawda kolory nie moje, ale podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJakoś całkiem inaczej to "na żywo" wyglądało... Tak czy owak, pomysł fajny, a efekt jeszcze lepszy:) jak będziemy wykańczać swoje mieszkanie (o ile ono nas wcześniej nie wykończy;) to zaprosimy Cię jako architekta wnętrz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, E&Sz
Twoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!