Leniwa torba.
Pierwsza uszyta na maszynie, wielka, lniana torba. Nie licząc poprzednio przedstawionej laluni to pierwsza poważniejsza praca. Ja jestem zadowolona.
ABOUT AUTHOR
POPULAR POSTS
-
Jak co roku od kilku już lat przesyłam Wam najlepsze życzenia bożonarodzeniowe pocztówką z moimi, rosnącymi krasnalami, byście te święt... -
Nie wierzyłam. Nie wierzyłam w siebie w swoje możliwości, umiejętności, w determinację. Mówię do zimy zdążę. Dałam sobie pół roku czasu. Ni... -
To chyba będzie moje ulubione zdjęcie mnie. Zdjęcie mnie widziane moimi oczami... Zawsze wolę być za obiektywem a nie przed ale jak mus to ... -
Albo raczej "jest luty". Ale jeśli już mam uzupełniać zdanie dodałabym "miesiącem zimowym"...Luty kojarzy się z zimnem,... -
Myślę, że tytuł jak najbardziej adekwatny dla rzeczy z wymalowanym koprem włoskim. Tym bardziej, że trafić ma właśnie pod włoskie słońce :... -
... więc umówiłam się z Caitlin Liadan na wymiankę. Kasia zażyczyła sobie ode mnie worek na robótki z napisem "I knit so I don't ... -
Dzisiejszy temat fotowyzwania to "pomarańczowy" Nie przepadam za tym kolorem więc jest to wyzwanie dla mnie żeby wymyślić cokol... -
Dziś znowu galopem bo czas goni. Udało się już jakiś czas temu ujarzmić tą bestię pomału kreska po kresce,wyprowadzając ją za uzdę pędzelki... -
Nie owijając w bawełnę (bo wiecie: mam imieninowe winko do rozpicia ;) Randomizer wyrzucił liczbę 28 a według moich obliczeń jako dwudzies... -
Marzec serwuje nam w tym roku sporo rozrywek atmosferycznych. Rano odsłoniłam roletę z nie małym zaskoczeniem. Widok śniegu to nic szczegól...
Advertisement
1 komentarze
też bym z takiej torby była zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńTwoje słowa karmią mojego bloga. Dziękuję!