In

Out of fuel

By o.m.
09:19
Tak jak zapowiadałam: z nadejściem wiosny śkończy się mój dostęp do internetu. Ograniczenie blogowania może być równoznaczne ze zmniejszoną intensywnością mojego robótkowania. W tym szaleństwie jest jednak metoda bo podwójną kreską podkreśliłam mój

Kapsel

By o.m.
11:38
Kolejny przedmiot z serii mała rzecz a cieszy. Zdecoupagowany kapsel w roli broszki. Odliczam dni do mojej banicji... niedługo wiosna, niedługo odłączą mi internet... dlatego staram się jak najczęściej coś zamieszczać bo wkrótce pojawiać
Wczoraj z Antosiem odebrałam z lubością przesyłkę z poczty. Acz pojawienie się awizo w skrzynce jest zastanawiające bo nie wychodziłam z domu od kilku dni... Tak czy inaczej przesyłka dotarła! I w tym
Zrobiłam sobie kamizelkę, której pozazdrościłam Tejce. Mamy więc takie same... prawie. Oczywiście moją mogłabym przykryć dziecko z dużym powodzeniem. Włóczka z odzysku. Sprułam sweter, który niedawno przyniosła mi mama mówiąc, że mi się

Broszka

By o.m.
13:08
Jedna z naszych blogowych koleżanek zaprezentowała jakiś czas temu pewną stronę z niesamowicie ciekawymi broszkami z zamków błyskawicznych i filcu. Nie omieszkałam spróbować własnych sił i oto jest: moja pierwsza broszka z tej

Vici!

By o.m.
13:21
I nie chodzi o "jakieśtam" z odpowiednim akcentem dla trzysylabowego wyrazu wici bądź witki ale o szydełkowanie, które fiu... zajęło mi prawie trzy lata (oczywiście z bardzo długimi przerwami)... szydełkowanie serwety, którą obiecałam
...i bardzo wczesnym rankiem... Takiego zmontowałam baranka. Jakiś czas temu dostałam od pewnego pana, który szyje kożuchy itp. wór futrzastych skrawków skór owczych. Jako że moja maszyna jest niezdatna skóry leżą i czekają
Z okazji nadchodzącej wiosny przyłapałam z aparatem kilka zielonych przedmiotów w moim domu.   A poza tym dzieci mi chorują... Tejka już dochodzi do siebie a dziś dopadło Antoniego... ...dlatego pozdrawiam tym bardziej...
Taki o: stolik z ikei trochę przeze mnie stuningowany motywem ludowym. Cóż nic dodać nic ująć. Stolik w rzeczy samej.Ale za to mamy marzec a to już prawie wiosna.Wczoraj zaobserwowałam a Antkiem przebijające