Czas posprzątć pajęczyny... Dawno tu nie zaglądałam. Nawet ten post poprzedni wrzucił mi małżonek do netu na moje zlecenie... a i ten piszę zdalnie... Brakuje mi Waszych inspirujących blogów i dzieł, kontaktu z
Nadal walczymy. Z materią, prowizorką i przyzwyczajeniami. Póki co w mojej twórczości nie dzieje się nic bądź prawie nic. Próbuję przywyknąć do zaistniałej sytuacji i przede wszystkim żyć. Żyć oszczędniej i wykorzystywać  zdobyte