Jeszcze wczoraj pogoda była paskudna a dziś proszę: słonko i lato. Wykończona parasolka przeciwsłoneczna do wózka przyciągnęła pogodę. A w jej ażurowym cieniu kryje się skrzat podziwiający piękno łąk. A moje candy jeszcze
Szydełkowe kapcie zrobiłam już dawno ale braki w dostawie internetu oraz inne rzeczy do prezentacji nieco przyćmiły zamiar pokazania butków. Rozmiar niemowlęcy. ps: przypominam o moim candy!
Wpadłam na pomysł już dawno. Pisanie maszyną do pisania na filcu. Rewelacja. Czasami zastanawiam się czy moje pomysły są faktycznie moje. Czy czasem to co wymyśliłam nie jest czymś co wyłazi z mojej
Zrobione już dawno etui na telefon. Zrobione i zapomniane dlatego przypominam o moim candy ;) Jakoś filcowanie mi ostatnio nie podchodzi ale za to szydełko wróciło do łask. Na zdjęciach po lewo fragment
Krowa uszyta specjalnie z myślą o pewnej dziewczynce, która właśnie miała komunię. Jeszcze wczoraj w nocy wykańczałam ostatnie elementy. Niestety zdjęcie takie sobie szybko strzelone tuż przed wyjazdem.